
We wszystkich dawnych kulturach pojawia się krytyczne podejście do problemu nadmiernego spożywania alkoholu. Pomimo, że dogłębne zrozumienie uzależnienia od alkoholu jako choroby jest stosunkowo nową koncepcją, to ma długą i złożoną historię, sięgającą starożytności.
Spożywanie alkoholu w starożytności
W starożytnych tekstach możemy odnaleźć zaniepokojenie nadmiernym piciem alkoholu. W starobabilońskim kodeksie Hammurabiego z około 1750 roku p.n.e. pojawiają się ścisłe regulacje dotyczące sprzedaży piwa, popularnego w Mezopotamii napoju, a nawet kary za prowadzenie tawern, które umożliwiały nadmierne spożywanie alkoholu. Bibliści wskazują z kolei, że również Pismo Święte ostrzega przed pijaństwem.
W starożytnej Grecji i Rzymie chociaż alkohol miał znaczenie religijne, to nadmierne picie było uważane za oznakę słabości, braku szacunku do bóstw i za utratę samokontroli. Hipokrates, grecki ojciec medycyny, też zalecał umiar w spożyciu alkoholu.
Grzeszne pijaństwo w średniowieczu
W wiekach średnich alkohol stał się w Europie bardzo dostępny, zwłaszcza w formie piwa i wina. Picie alkoholu było więc powszechnym zjawiskiem, ale Kościół katolicki potępiał nadmierne spożycie jako grzech. Św. Augustyn krytykował pijanych kapłanów i duchownych, podkreślając grzeszność picia bez opamiętania. Inny Doktor Kościoła, Święty Tomasz z Akwinu pisał również, że grzech pijaństwa oparty jest na nieumiarkowanym użyciu i żądzy wina.
Popularyzacja alkoholi mocnych
W XVII wieku rozwinęła się metoda destylacji, więc pojawił się dostęp do mocniejszych alkoholi, takich jak rum czy wódka. W XVIII wieku w Anglii nastąpił Gin Craze (szał na gin). Zjawisko to doprowadziło do poważnych problemów zdrowotnych dużej części społeczeństwa i idące za tym kłopoty całych rodzin. Angielski rząd próbował więc regulować, a nawet zmniejszać dostępność alkoholu różnymi ustawami, takimi jak Gin Act z 1736 roku. Jednak nie przyniosło to większych rezultatów.
Pierwsze ruchy abstynenckie i dostrzeżenie problemu choroby
W XIX wieku problem uzależnienia od alkoholu był już coraz częściej postrzegany jako kwestia społeczna i zdrowotna. Rozwinęły się nawet pierwsze ruchy abstynenckie, które promowały całkowitą wstrzemięźliwość od alkoholu, zarówno z pobudek moralnych, jak i zdrowotnych.
Na popularności w USA i Wielkiej Brytanii zyskiwały więc ruchy antyalkoholowe, jak Temperance Movement. W 1840 roku, w Waszyngtonie w USA powstała pierwsza grupa samopomocowa dla osób uzależnionych od alkoholu, Washingtonian Movement. Bez wątpienia położyła ona podwaliny pod późniejsze terapie grupowe.
W 1849 roku szwedzki lekarz, Magnus Huss, nazwał swoje naukowe dzieło medyczne Alcoholismus chronicus, czyli „przewlekły alkoholizm”. Po raz pierwszy w historii ktoś rozpoznał uzależnienie od alkoholu, jako odrębną jednostkę chorobową. Huss opisał fizyczne, psychiczne i społeczne skutki przewlekłego spożywania napojów wyskokowych, co było jednym z pierwszych kroków w kierunku zrozumienia alkoholizmu jako choroby.
XX wiek przyniósł przełom w leczeniu choroby uzależnienia od alkoholu. Od połowy ubiegłego wieku zrozumienie uzależnienia od alkoholu jako choroby przewlekłej upowszechniło się w środowisku medycznym, a także w szerszym społeczeństwie. Zjawisko od tamtej pory coraz częściej traktowane jest jako problem zdrowia publicznego, a nie wyłącznie kwestie etyczne, czy moralne. Pojawiły się też nowe metody leczenia uzależnienia, które z kolei dopracowano w XXI wieku.
Jeśli potrzebujesz i chcesz spróbować zmierzyć się z uzależnieniem od alkoholu, skontaktuj się.
